30-latek z gminy Strawczyn może spędzić nawet 10 lat w więzieniu po tym, jak postanowił włamać się do jednego z domów na terenie gminy, z którego wyniósł dwie butelki nalewki i telewizor. Straty oceniono na ponad 1000 zł.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Pod nieobecność właścicielki domu, ktoś wybił jedną z szyb w oknie, wszedł tą drogą do budynku i wyniósł z niego telewizor i dwie butelki nalewki.
ZOBACZ TEŻ: Przed sądem w Sosnowcu rozpoczęła się sprawa dotycząca zabójstwa 11-letniego Sebastiana
Kobieta zgłosiła sprawę na policję, a swoje straty oszacowała na ponad 1000 zł. Kryminalni z komisariatu w Strawczynie szybko powiązali włamanie z 30-letnim mieszkańcem gminy, dlatego postanowili go we wtorek odwiedzić.
Jak się okazało, faktycznie to on był winien kradzieży i włamania. Dwie butelki nalewek wypił, a telewizor sprzedał 39-latkowi z tej samej gminy, który też musiał porozmawiać z policjantami.
30-latek będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia. Ale również 39-latek powinien przyszykować się na karę za nabycie telewizora pochodzącego z przestępstwa.