Zlikwidowali spółkę zarządzającą Ciuchcią Expres Ponidzie, aby pociąg mógł ponownie zacząć jeździć

Podczas spotkania podjęto decyzję o likwidacji spółki oraz powołano likwidatora, którym został mecenas Rafał Jarząbek z Kielc.Takie działania to formalność, by Ciuchcię mogła przejąć nowa spółka gdzie główną rolę będzie odgrywał marszałek województwa.

„Tegom chciał” – mówi żartobliwie starosta pińczowski Zbigniew Kierkowski.

Podczas poniedziałkowego spotkania, Tomasz Hałatkiewicz – dyrektor Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, który decyzją marszałka województwa będzie zarządzał kolejką po etapie przemian właścicielskich mówił:  –  Likwidacja spółki powinna potrwać od sześciu do ośmiu miesięcy – komentował dyrektor i dodał: – Przejazdy turystyczne Świętokrzyską Kolejką Dojazdową prawdopodobnie uruchomione zostaną 1 maja 2021 roku.

Przypomnijmy, że 8 czerwca w Pińczowie udziałowcy spółki Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa Ciuchcia Expres Ponidzie podpisali list intencyjny w sprawie przejęcia kolejki przez podległy zarządowi województwa świętokrzyskiego – Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych. Tym samym kontrolę nad słynną ciuchcią przejął Urząd Marszałkowski  i czeka ją dobra przyszłość – rewitalizacja i doinwestowanie.

Spółka Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa Ciuchcia Expres Ponidzie powstała w sierpniu 2002 roku. W jej skład wchodziły: Urząd Marszałkowski, powiaty: jędrzejowski i pińczowski oraz miasta i gminy: Jędrzejów, Pińczów, Kije i Imielno. Działała ona w ramach spółki prawa handlowego. Województwo świętokrzyskie miało 20 procent udziałów, powiat pińczowski i jędrzejowski – po 10 procent udziałów. Najwięcej miały: gmina Jędrzejów – 28,9 procent, zaraz za nią gmina Pińczów – 21,8 procent. Gmina Imielno – 4,6 procent,a gmina Kije – 4,7 procent.

Jeszcze w 2020 roku na rzecz kolejki zostanie przekazane w sumie 750 tysięcy złotych:
– powiat jędrzejowski i pińczowski przekażą po 32 tysiące 625 złotych
– gmina Pińczów i Jędrzejów po 101 tysięcy 500 złotych
– gmina Kije i Imielno po 10 tysięcy 875 złotych.

Po kilku latach dyskusji, dryfowania w miejscu, dla kolejki dojazdowej wreszcie zaświeciło zielone światełko.