Już nie tylko seniorzy. 28-latek stracił oszczędności po telefonie oszustów

Przyzwyczailiśmy się do myśli, że oszuści wykorzystujący metody “na pracownika banku” czy “na wnuczka” zwykle na cel wybierają sobie osoby starsze. Jednak jak pokazuje praktyka ostatnich tygodni ich ofiarami coraz częściej padają osoby młode, które – wydawałoby się – nie powinny dać się nabrać na tego typu historie. 

We wtorek, 7 lutego do Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim zgłosił się 28-letni mieszkaniec miasta, który poinformował, że padł ofiarą oszustów. Jak wyjaśnił, w godzinach porannych zadzwonił do niego mężczyzna podający się za pracownika jego banku, który przekazał mu, że oszczędności, które ma na koncie są zagrożone.

ZOBACZ TEŻ: Zagnańsk. Wpadli na gorącym uczynku rozbijając bankomat [ZDJĘCIA/VIDEO]

28-latek uwierzył w tę historię i wykonał wszystkie instrukcje fałszywego pracownika banku. Wypłacił z banku swoje oszczędności, a następnie zaciągnął pożyczkę, co łącznie dało kwotę 73 tys. zł. Następnie udał się do wpłatomatu, gdzie przy pomocy kodów Blik podawanych przez przestępców wpłacił całość środków na wskazany rachunek bankowy. Gdy do mężczyzny dotarło, że padł ofiarą oszustwa, od razu skierował się na policję.

“Apelujemy o ostrożność i przypominamy, że pracownik banku nigdy nie poprosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe. W przypadku podejrzanych telefonów rozłącz się i zweryfikuj informację, dzwoniąc samemu do banku lub udając się do najbliższej placówki!” – przypominają policjanci.

Wiadomości z regionu

Powiązane wiadomości