Zamknięte oddziały i puste korytarze – tak na filmie internautki wyglądają wnętrza Szpitala Powiatowego w Busku-Zdroju. Kobieta, która nagrała video uważa, że jest to dowód na to, że pandemia koronawirusa jest wymysłem. Nagranie rozpętało burzę w sieci, a dyrekcja szpitala odpiera zarzuty i żąda przeprosin.
Na prawie czterominutowym nagraniu kobieta porusza się po pustych korytarzach szpitalnych, klatce schodowej i usiłuje wejść na niektóre z oddziałów, które są zamknięte. Zadaje pytania o to, gdzie są pacjenci i personel i o co chodzi w całej tej sytuacji.
– Prawdopodobnie w Wielki Piątek nieznana kobieta udała się do buskiego szpitala, z zamiarem wykonania sensacyjnego materiału filmowego. Filmik rozpowszechniła poprzez Facebook – tłumaczy w oświadczeniu Grzegorz Lasak, dyrektor ZOZ Busko-Zdrój. Dodaje, że nagranie ma na celu “zdyskredytowanie placówki”. Dyrektor tłumaczy też, że wpływ na pustki w szpitalu miał okres świąteczny.
ZOBACZ TEŻ: W gminie Masłów będą nowe miejsca wypoczynku
– Kobieta wybrała się „na wycieczkę” z telefonem komórkowym filmując Oddział Ortopedyczny wraz z poradnią, oraz Oddział Chirurgiczny Ogólny wraz z poradnią, a także główny hol, gdzie zlokalizowane są pracownie RTG. Prawdopodobnie młoda kobieta nie wiedziała, że w szpitalu znajdują się tzw. „oddziały covidowe” w których łącznie przebywa 108 pacjentów, a także oddziały niecovidowe jak chirurgia i ortopedia, gdzie w okresie świątecznym rzeczywiście było mniej pacjentów. Natomiast poradnie specjalistyczne, w okresie świątecznym, były zamknięte co nie oznacza, że w tym czasie pacjenci z urazami zostawieni byliby bez pomocy medycznej. Taka pomoc świadczona jest na Ogólnej Izbie Przyjęć przez lekarza dyżurującego w Oddziale Chirurgicznym lub Ortopedycznym – powiedział.
Dyrektor placówki uważa, że nagranie nie tylko przedstawia zafałszowany obraz sytuacji w szpitalu, ale również obraża jego personel, który cały czas ciężko pracuje udzielając pomocy nie tylko chorym z COVID-19, ale również pacjentom z ujemnymi wynikami testów.
– Autorkę filmiku zapraszam do szpitala. Chętnie ją oprowadzę po wszystkich oddziałach, wówczas zorientuje się Pani „Gdzie są ci ludzie?” „i co się tu dzieje?”. Powinna się Pani wstydzić – podsumowuje Grzegorz Lasak.
Kobieta, która weszła na teren szpitala został już zidentyfikowana. Dyrekcja oczekuje przeprosin, w przeciwnym razie zamierza skierować sprawę do sądu.